Po raz trzeci na Meet Beauty! Co robiłam, z kim byłam i co przywiozłam?
Sporo czasu mnie tu nie było. Chyba jeszcze nigdy nie zdarzyła mi się tak długa przerwa w publikowaniu, ale po pierwsze, zaczęłam pracę, a po drugie, musiałam cały swój czas wolny poświęcić na napisanie pracy magisterskiej, drugiej w życiu i chyba ostatniej :) Na szczęście już się z tego wygrzebałam i mam nadzieję wrócić teraz do częstszych wpisów. Na rozgrzewkę opowiem Wam o swoich wrażeniach z konferencji Meet Beauty, która odbyła się 20-21 maja w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie (relacja z poprzednich edycji TUTAJ i TUTAJ).

W Meet Beauty miałam okazję uczestniczyć po raz trzeci. Pierwsza edycja konferencji była dla mojego bloga przełomowa, od tamtego czasu zmieniło się niemal wszystko i dlatego z radością udaję się na kolejne odsłony wydarzenia. Przy czym bardzo się cieszę, że organizatorzy znów mnie zaprosili, to dla mnie duże wyróżnienie, bo wiem, że mnóstwo osób znalazło się w tym roku na liście rezerwowej.

Jednym z najważniejszych aspektów imprezy była dla mnie możliwość spędzenia czasu ze znajomymi blogerami, z którymi nie mam okazji spotkać się na co dzień. Poznałam też kolejne świetne osoby. A pomyśleć, że na pierwsze Meet Beauty jechałam, nie znając absolutnie nikogo :) Ten aspekt towarzyski konferencji jest naprawdę nie do przecenienia, bo takie znajomości potrafią przerodzić się w przyjaźnie, ciekawe współprace czy wspólne inicjatywy. Do Warszawy nie wybrałam się, zresztą, sama, bo w podróży Pendolino, który okazał się jednak nie być Pendolino, towarzyszyła mi Ola z kanału HeyItsAlexK :)

Kolejna sprawa to warsztaty. W tym roku zapisałam się na trzy – z NeoNail, Golden Rose i Gosh. Odpuściłam sobie Eyelure, bo nie noszę sztucznych rzęs. Jeśli chodzi o NeoNail, to uczyłyśmy się robić zdobienia przy pomocy nowości marki, lakierów hybrydowych Aquarelle. Świetnie, że nie był to jedynie pokaz, a także zajęcia praktyczne. Wyszłam z tych warsztatów z konkretnymi nowymi umiejętnościami, a właśnie o to mi chodziło. Szkoda tylko, że do przetestowania marka przekazała nam po jednym kolorowym lakierze, bez bazy, która jest konieczna do wykonania zdobień. Może liczyli na to, że pobiegniemy na stoisko NeoNail, obecne na targach i bazę dokupimy sobie same? Takie miałam wrażenie. Osobiście rzadko robię hybrydy, a jeśli już, to preferuję jednolity kolor, więc się nie skusiłam.


Drugie warsztaty, na jakich byłam, to Golden Rose, prowadzone przez Karolinę Zientek, którą regularnie oglądam na youtube. Był to właściwie pokaz makijażu, w czasie którego Karolina wszystko dokładnie tłumaczyła i dawała cenne wskazówki. Podobało mi się, chociaż Ameryki nikt nie odkrył. Było po prostu rzetelnie i ciekawie. Ja zapisałam się na część, której tematem był makijaż oczu i ust, ale Karolina na wstępie szybko streściła wcześniejsze etapy, by nic nas nie ominęło. Podczas warsztatów każda z uczestniczek otrzymała też urocze pudełeczko z produktami do przetestowania, które wybrała dla nas prowadząca. Bardzo cieszę się z czerwonej szminki w płynie i bazy pod pomadkę. Reszta też super, tylko kredka do konturowania powędrowała do mojej siostry, gdyż jej odcień okazał się dla mnie za ciepły.

Pierwszego dnia kiepsko się czułam, więc czas między warsztatami spędzałam głównie w strefie relaksu, którą przygotowała dla nas marka Palmer’s. Były tam ustawione kanapy i leżaki, na których można było odpocząć. Tego mi było trzeba!

A drugi dzień zaczęłam od warsztatów z marką Gosh, prowadzonych przez Annę Muchę, którą znałam już z zeszłorocznego Secrets of Beauty (relacja TUTAJ), więc sądziłam, że wiem, czego mogę się spodziewać. Tym razem tematem był makijaż do selfie, a całość obyła się w formie pokazu, który średnio przypadł mi do gustu. Słabo było widać, co Pani Ania robi, mimo podglądu na żywo, wyświetlanego rzutnikiem na ścianie – wewnątrz było po prostu zbyt jasno. No, bez szału i tyle, nic odkrywczego. Jesienne warsztaty z konturowania uważam za ciekawsze, więcej się na nich dowiedziałam. Każda z uczestniczek otrzymała też zestaw produktów do przetestowania. Zostawiłam sobie płaski pędzel, idealnie sprawdzi się do maseczek, oraz rozświetlacz w kredce, który zapowiada się obiecująco. Tusz do rzęs i ciemny podkład trafił się siostrze. Szkoda, że nie wpadłam na pomysł, jak inne dziewczyny, by poprosić o wymianę koloru podkładu. Jakoś o tym nie pomyślałam ;)

Wzięłam też udział w wykładzie Jasona Hunta na temat tego, jak sprawić, by nas chętniej czytano. Byłam sceptycznie nastawiona, spodziewałam się banałów, a tu niespodzianka. Prelekcja ta była naprawdę inspirująca i pouczająca. Być może osoby, które już kiedyś uczestniczyły w prezentacji Jasona nic nowego się nie dowiedziały, ale dla mnie był to pierwszy raz, więc czuję się usatysfakcjonowana dawką wiedzy :) Zmotywowana wykładem, planuję w najbliższym czasie parę zmian na blogu. Nie jakichś drastycznych, ale po prostu zależy mi na ciągłym rozwoju.

Ostatnie wydarzenie, na które się wybrałam, to panel dyskusyjny z udziałem blogerek. Gośćmi były Anwen, Hania Kępa-Szul i Ania Bulwicka. Dziewczyny na kanwie swojego miejsca w sieci, rozwinęły biznes. Ciekawie było posłuchać o doświadczeniach osób, którym dzięki ciężkiej pracy udało się rozkręcić interes związany z blogiem.

Cieszę się, że mogłam wziąć po raz kolejny udział w konferencji, szkoda, że nie mogłam tylko odwiedzić wszystkich prelekcji i warsztatów, ale cóż, nie można mieć wszystkiego, a i tak tym razem konferencja trwała dwa dni, więc plan nie był tak napięty. Jednak w moim odczuciu połączenie Meet Beauty z targami Beauty Days nie było najlepszym rozwiązaniem. Co prawda, można było odwiedzić stoiska, poznać marki i zrobić zakupy, ale jednak uczestniczki się rozpierzchły, ciężko było na siebie trafić i porozmawiać, a poza tym było głośno i daleko od miasta. Sale warsztatowe były oddzielone od siebie cienkimi ściankami, w związku z czym głosy prelegentów się na siebie nakładały, a do tego dochodziła jeszcze muzyka z targów. Osobiście dla mnie największym problemem okazał się jednak dojazd do Nadarzyna. Bezpłatny autobus niby był, ale jeździł tylko raz na godzinę, więc przed wejściem rozgrywała się prawdziwa walka o miejsce, w środku było duszno i gorąco, a my cisnęłyśmy się jak sardynki w puszce. Byłam świeżo po chorobie, jeszcze okropnie osłabiona, myślałam, że tam zemdleję. Dobrze, że drugiego dnia, Ola z kanału Wroobela zabrała mnie do Warszawy samochodem. Boję się myśleć, co się działo, jak tyle dziewczyn chciało wrócić do Warszawy ostatnim autobusem po konferencji. Wraz z Wroobelą i AlexK, skoczyłyśmy jeszcze na obiad i szybkie zakupy w Złotych Tarasach, zgarnęłyśmy potem Agnieszkę z kanału Agusiak747 i we trójkę wróciłyśmy do Wrocławia, tym razem już prawdziwym Pendolino :)

Spędziłam w Warszawie bardzo miły weekend, chociaż chyba poprzednie edycje Meet Beauty bardziej mi się podobały, nie tyle ze względu na program, bo w tym aspekcie chyba wyniosłam w tym roku najwięcej konkretnej wiedzy, co z powodu kwestii organizacyjnych. Autobus chyba tak mnie stresował :P I tak już nie mogę się doczekać kolejnej edycji i mam nadzieję, że następnym razem również uda mi się dostać i będę mogła spotkać się z tymi wszystkimi świetnymi ludźmi. Chciałabym, aby Meet Beauty stało się takim moim corocznym rytuałem i blogerskim świętem, zwłaszcza że na inne takie duże konferencje nie jeżdżę.

Podobnie jak podczas poprzednich edycji, każda z uczestniczek otrzymała ogrom produktów do testowania od sponsorów. Tym razem jednak zaraz po konferencji w nasze ręce trafiły genialne personalizowane torby zaprojektowane przez Gosia Rysuje, a niecałe dwa tygodnie po wydarzeniu dotarła do mnie jeszcze paka kolejnych nowości. Jeśli jesteście, ciekawi, co tam znalazłam, to zapraszam na przegląd :) Oczywiście nie wszystko zostało u mnie – część kosmetyków trafiła do siostry, a część powędruje na rozdanie, które dla Was niebawem szykuję :)
Niektóre firmy organizowały akcje dla blogerów na swoich stoiskach w ramach targów Beauty Days. Nie ze wszystkich skorzystałam, ale w ten sposób trafiła do mnie paczka nowości do rąk i paznokci Delia oraz produkty Bandi, których jestem bardzo ciekawa :)
Jeśli byłyście również na Meet Beauty, to jak Wasze wrażenia? Jakieś nowości szczególnie Was zaciekawiły?
Follow me